SOLIDARNI z TYBETEM       

Wyobraź sobie, że w żadnym urzędzie nie wolno Ci mówić po polsku.
Nie ma polskiej prasy, polskiej telewizji ani nawet wolnego radia,
gdyż z powodu zagłuszania nie dociera tu sygnał z żadnego innego kraju.
Twoje dzieci muszą uczyć się w szkole innego języka, kultury, religii.
Za wywieszenie biało-czerwonej flagi możesz trafić do więzienia.
Obcy ludzie pozbawiają Cię pracy.
Dom Twoich rodziców został zburzony, by powstał na jego miejscu blok dla najeźdźców.
Oni też mogą wydawać Ci najbardziej bezsensowne polecenia i pobić Cię, jeśli ich nie wykonasz.
Sześć milionów Tybetańczyków nie musi sobie wyobrażać takiej sytuacji.
Tak od ponad 50 lat wygląda ich rzeczywistość.

Jak można pomóc: http://ratujtybet.org


Tu nie chodzi o odwet i agresję:
"Pokój musi wyrastać z naszych działań.
Działania to z kolei efekt motywacji,
a te mają swój fundament w ludzkich uczuciach i emocjach.
Kiedy kierują nami nienawiść, zła wola, zazdrość i chciwość,
to potęgują w nas moc destrukcyjną.
Kiedy jednak pamiętamy o zasadach prawdy,
sprawiedliwości, zaufania i współczucia,
nasz umysł pozostanie czysty. "


Tenzin Gjatso XIV Dalajlama Tybetu podczas wizyty we Wrocławiu